fbpx
Nauka a finanse – czyli jak inwestowali naukowcy
23 lipca 2019
Udostępnij:

Nauka a finanse – czyli jak inwestowali naukowcy

Naukowcy zajmują zaszczytną rolę w społeczeństwie, a dzięki ich działalności możemy lepiej zrozumieć działanie naszego świata. Równie ważną rolę naukowcy odgrywają w dziedzinie nauk o finansach. Tworzą teorie, które mogą stać się zarówno przedmiotem krytyki czy sporów, jak również powszechnie obowiązującą konwencją.


Jednak czy osoby o tak zaawansowanych zdolnościach intelektualnych mają zagwarantowany sukces na rynku kapitałowym? Współczesna historia pokazuje, że różnie z tym bywa. Jako sztandarowy przykład niepowodzenia teorii naukowych w gospodarce można przytoczyć upadłość funduszu LTCM (Long Term Capital Management). Fundusz został założony przez noblistów, autorów modelu wyceny opcji – Roberta Mertona oraz Myrona Scholesa. Wizja konstrukcji funduszu przyjmowała utopijne założenia, które stały się główną przyczyną upadku genialnego projektu.


Jako kolejny przykład można podać Isaaca Newtona, który dał się ponieść bańce spekulacyjnej na Kompanii Mórz Południowych. W 1720 r. rozpoczęła się niebywała hossa na akcjach tej spółki, a następnie krach. Isaac Newton po stracie ok. 20 000 funtów powiedział, iż: „Może przewidzieć ruch gwiazd, ale nie ludzkie szaleństwo”.


Pozytywnym przykładem sukcesu naukowca w realnym świecie może być David Ricardo, który najpierw dorobił się majątku jako makler i został jednym z najbogatszych ludzi w Anglii w wieku 25 lat. Dopiero po zgromadzeniu tak znacznego majątku Ricardo zajął się polityką i pracą naukową.

Jak widać z powyższych przykładów nawet ogromna wiedza naukowców nie gwarantuje sukcesu na rynkach kapitałowych. Można nawet spotkać się z teoriami, że naukowcy nie są w stanie osiągać ponadprzeciętnych zysków. Wynika to z różnych względów, między innymi z nawyku upraszczania i przyjmowania nieprzystających do realnego świata założeń. Czy też lepszej znajomości różnych ryzyk i związanej z tym awersji, czyli niepodejmowania się określonego poziomu ryzyka, które nieświadomy uczestnik rynku przyjmie bez wahania.

 


Mateusz Świętochowski
Analityk Inwestycyjny
www.pcdm.pl

Kontakt